wtorek, 30 lipca 2019

Do pierwszych wakacji przystąp!!

Ludzieeee! Jutro jedziemy na wakacje! Nasze PIERWSZE WSPÓLNE WAKACJE!

Pierwsze z niemowlakiem (jeszcze)!

Kompletnie nie wiedziałam co mam zabrać. My to pół biedy, ale Klara? Widziałam pogodę.. Najpierw upały a potem z dnia na dzień gorsza pogoda.
Na dzień dzisiejszy stanęło na tym, że ma być ok 18-21 st. I 🌥. Więc może nie będzie takiej tragedii.

Zabrałam legginsy, bo nasza dziewczynka szybko je brudzi, niszczy bo raczkuje.
Głównie cienkie. Jeansy i spodnie dresowe również.
Body głównie na krótki rękaw, żeby łatwiej było jeśli zrobi się ciepło, do tego dwa t-shirty na długi rękaw, opaski na uszka, czapa od słońca, skarpeciochy i butki oraz yyy trzy bluzy (sorry, nie mogłam się zdecydować.. Dwie cienkie - jedna na podróż, jedna grubsza) plus wiatrówka.

Zdecydowaliśmy się zabrać też z domu pieluszki i pantsy, żebyśmy tam nie musieli latać szukać.
Oraz pieluszki do wody na wszelki wypadek.
Raczej się nie zapowiada na kąpiele, ale może nóżki uda się zanurzyć :)

Do tego kilka zabawek, w tym część nowych, część od m-ca schowane było ;)

Niestety, Klara jeszcze nie je normalnie na tyle, żeby się z nami najadła na śniadanie, więc musieliśmy zabrać więcej kaszek i owoców ulubionych.
Z reguły jest tak, że zje 1/4 ew. pół bułki z masłem wędliną albo pomidorem, ew dżemem, ale po 30 min jęczy żeby dać jej jeść.
Kolacji tam nie mamy, więc na kolację też będą kaszki.
Myślę, że jak się nauczy już porządniej jeść to będzie łatwiej
No i mleczko!
Dzisiaj, 30.07.2019 skończyło się nam mleczko "Comfort" i już nie będziemy kupować więcej, poza tym nie ma już "3", są one tylko do "2". Razem z pediatrą zdecydowaliśmy, że kończymy z ukończeniem roczku.
Przeszliśmy na "zwykły" bebilon.

Wracając do pakunków, mamy ze sobą dwa "gadżety".
Namiot Deryan z materacem (śpiwór też mam, ale teraz nie potrzeba) oraz nosidełko ergonomiczne LennyLamb po które dziś byłyśmy z Klarą i które dobrali nam do Klarci.

Do tego apteczka Klary i nasza i koc piknikowy!
No i kilkazabawek do piasku ;)

Plan mamy taki, że jak nasza mała dziewczynka się obudzi na mleczko, to wstajemy, ona je, my szybkie śniadanie zabieramy rzeczy podręczne i jedziemy.
Dobę mamy od 15tej ale obawiamy się korków, poza tym, Klara musi jeszcze mieć przerwę, co by się wybiegać, ale przede wszystkim wyprostować, zjeść i zmienić pieluszkę.

Wózek, walizka i zabawki już w samochodzie.

Trzymajcie za nas kciuki,  Władysławowo czeka!




Apteczki:
Klary
 Nasza:

Ahoj przygodo!

PS Klara zasnęła na noc przed 22gą. Ciekawe o której pobudkę zarządzi..

2 komentarze:

  1. O, bedziecie w moich rodzinnych stronach! Buziaki, bawcie sie wspaniale!!! :*

    OdpowiedzUsuń