piątek, 1 stycznia 2021

2021!

No i pyk! Mamy styczeń 2021. 

Nie mogę w to uwierzyć. Smutno, że jesteśmy rok starsi (my, Klara, moi najbliżsi), ale z drugiej liczę na to, że ten rok będzie lepszy. 

Zresztą, byle nie był gorszy. 

Przeżywaliśmy z mężem kryzys w związku, ciągle "pracujemy" nad sobą. I ciągle to nie wystarcza. Ja przez 👑 straciłam kolejny dochód. Jeszcze wczoraj mieliśmy pogrzeb najbliższej sąsiadki ;( 

Z weselszych rzeczy - Klarusia zaczyna mówić!!!!! Oczywiście zapytana. Sama z siebie powie mama/tata/baba/hau/brum/mam/tam/paa/mniam mniam. 

Ale zapytana, czy poproszona o powiedzenie, to już więcej mówi. Kot - jakby mimimi (piszczy bardziej), koko - kura, mu - krowa, be - owca, me - koza, pyk pyk ustami to rybka, łaaaaa! Tak ryczy lew ale i podobnie robi... dinozaur Świnki George'a z bajki o śwince Peppie ;) Koko to też imię króliczki z bajki Bing. Umie też poproszona powiedzieć Ola! I Gold (i) - Goldi ukochany pies u dziadków. Dom to bom ;) 

Coraz lepiej ogarnia sisi na nocniku ;) ale nie sygnalizuje prawie wcale.

______________________________________ 

Teraz jesteśmy na Górnym Śląsku. Pogoda fatalna, w dodatku nas uziemili, bo zamknięte wszystko. Nie ma gdzie pójść, nie ma gdzie się ruszyć. Jest ogród, ale kosiarka, koparka i zjeżdżalnia już nie są takie wow ;( pies w taką pogodę kijową też nie chce wychodzić. Jak nie leje, to jest mega mgła.






Czytają z babcią Pucia.

Dziurki robiła w kluskach śląskich!!
Które babcia zrobiła na obiad. 

_____________________________________

Sylwester minął szybko, Klara nie dała położyć się na drzemkę, więc po 20tej już spała. Petardy jej nie obudziły.  Dziś leniwie, smętnie.. Zimno, ponuro. 



Piccolo, mini piżama party. 
Dała radę 30 min po umyciu i kolacji.
I zasnęła mega szybko.

Pierwsze zdjęcie w 2021 roku.
My. Mama i córka. Razem. 

Wracając do świąt jeszcze. Jak przyjechaliśmy tutaj, to okazało się, że pod choinką czeka duży prezent na Klarę!! Okazało się, że do upominek od chrzestnych! Przepiękna pościel (poszewki+wypełnienie) i ochraniacz na szczebelki! Do tego jeszcze książeczka i "pizza" fisher price :D 


Kocham te stópeńki!


Prezentami spod choinki nadal się bawi! 

I coraz lepiej składa LEGO Duplo!!!!


Plan minimum na ten rok?) 

  1. Smoka pożegnać (jest tylko do snu, jak zaśnie na dobre, to wyciągamy)
  2. Pieluchy ograniczyć do minimum (zostałyby noce, podróże z pieluszką)
  3. Ogarnąć pokój dla Klary, a co za tym idzie - wyprowadzić się z sypialni ;(
  4. Przedszkole - najpierw zapisać ją i zobaczyć gdzie się dostanie.
  5. Praca dla mnie - plan jest, oby się wstępnie udało. 


Kończę, życząc wszystkim do siego roku!


6 komentarzy:

  1. Życzę Ci z całego serca wykreślenia wszystkich punktów z listy z postanowieniami :) Szczęśliwego Nowego Roku!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Do Siego! Oby wszystkie plany zostaly zrealizowane!

    Brawa dla Klary! Moja kolezanka ma coreczke 2 lata i 4 miesiace i jeszcze nie slyszalam, zeby ta mala powiedziala chociaz slowo. Serio! Nic, nawet mama! Kolezanka zupelnie sie nie przejmuje. ;)

    Ponoc na Polske idzie jakis front ze wschodu. Moze doczekacie sie sniegu. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wczoraj spadło trochę śniegu! Klara w siódmym niebie! Dziś tego śniegu tyle co nic już. Ale radość jest.

      Usuń
  3. Stópki cudowne.
    Kochana, niech ten rok przyeniesie realizację planów, dużo zdrowia i spokoju.

    OdpowiedzUsuń