piątek, 10 czerwca 2022

Wieści.

Klamka zapadła. 
Robimy EEG we śnie, w domu. Jedno podejście już prawie mieliśmy. Termin na środę. 
Dwie godziny przed badaniem Klara dostała niezydentyfikowanego kataru! Odwołałam, bo kilka stów piechotą nie chodzi. 
Myślałam, że się załamię. Cały dzień bez snu. Kombinowałam, zabawiałam. Byle nie przysnęła w dzień ani na minutę. I, żeby nie była przebodźcowana tv. Więc krótka bajeczka tylko rano. Popołudniu plac zabaw, przed południem na pół godziny sala zabaw. Wszystko było idealnie. Zasnęła szybko i bez problemu. Dokładnie w porze, kiedy miało być badanie..

Neurolog w pon popołudniu. 

Drugie podejście będzie jutro, w sobotę 11 czerwca. Liczę, że tym razem się uda. 

Proszę o kciuki. 




Dziś byłyśmy w urzędzie miasta (kończy mi się dowód), a później szał i zabawa w fontannach. 



Piknik :D 





Do następnego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz