poniedziałek, 14 marca 2022

Studio teatralne Blum

13 marca nasza Dziewczynka pierwszy raz była w teatrze. W sumie można to tak nazwać, ale do prawdziwego teatru to daleka droga. Jednak przyjdzie i na to czas.

Studio teatralne Blum ma swoją siedzibę w Concordia Design. Kurczę, z takiej hmm ruiny, zrobili fajne miejsce. 

Przyszliśmy pół godziny wcześniej i to był błąd. Klara wręcz nie mogła się doczekać wejścia, ciągle pytała czy ona może już tam iść :) 

Spektakl był muzyczny! 🎵🎵🎶🎶 była muzyka ale i było śpiewanie bez muzyki. Tytuł: "śpiewanki". 

Mieliśmy okazję uczestniczyć w dodatkowym spektaklu, z którego dochód przeznaczony był na Ukrainę 🇺🇦 cieszyłam się, że chociaż tak możemy pomóc. 

Kupiliśmy bilet i chwilkę później pojawiły się dwie panie. Kolorowo i zwiewnie ubrane, tańczyły bez muzyki, ale w ten sposób dzieci się z nimi zapoznawały. I to one zaprosiły dzieciaczki na występ. Jak się okazało, to właśnie one były aktorkami. Wszystko było dostosowane do małych dzieci. Po wejściu, przed sceną złożona była wykładzina, a na niej kolorowe poduchy. Rodzice siedzieli z tyłu na krzesełkach, tuż za dziećmi. Klara w ogóle na nas nie patrzyła, mówiłam jej, że ma sobie poduchę wybrać i usiąść. Ale było mało dzieci, więc koniec końców leżała na kilku :) 

Nie można było robić zdjęć i tym bardziej nagrywać. Zrobiłam tylko kilka fotek tuż po rozpoczęciu spektaklu i na koniec, gdzie była już część dla dzieci itd. Sama "właściwa" treść trwała może z 20-25 min. Więc dzieci nie zdążyły się znudzić. Ja momentami miałam uśmiech od ucha do ucha. Tak fajnie zrobione, że byłam zachwycona. Bo nie było głośno (tego się bałam, że Klara mając hiperakuzję, będzie mówiła że chce wyjść bo głośno) i było spokojnie. 

Na koniec, zostały rozdane cymbałki dzieciom. Klara poszła sama po nie. Wstała i poszła jak tylko pani powiedziała, że zaprasza na scenę wszystkie dzieci po cymbałki.

I później mąż obok niej przycupnął (część rodziców z młodszymi dziećmi też tak zrobiła) i grali. Koncert jak ta lala ;) pałeczki do góry? Klara dawała do góry. Cicho gramy? Starała się cicho grać ;) i takie tam. A na sam koniec, panie aktorki mówią, że zapraszają które dziecko ma ochotę przyjść do nich na chcę i zagrać na tych "swoich" cymbałkach. Tych, które one rozdały. Najpierw jedna starsza od Klary dziewczynka, później chłopczyk i na koniec kto? No kto??? Ktoo??? KLARA!!! Powiedziała mężowi: "telaz ja!" Wzięła cymbałki i poszła!!! Z SAMA! Moja córcia. Byłam poprostu w 7 niebie. Ale też w głowie obawy, czy będzie wiedziała co ma robić?! Czy zaraz nie ucieknie? Ale nie! Całe 34sek koncertu były ;) nagrywałam. Całą sobą się powstrzymywałam, żeby nie iść na sam środek nagrywać 🤦

Już po zakończeniu, panie pozwoliły dzieciom podotykać cymbałki, oglądać (Klara!) to, co za nimi haha. Mówię Wam, była cała happy ta nasza Dziewczynka. 

Teraz czas na foty!


Początek jeszcze w szatni.

Temu panu to pół d*
wystawało :/



Z zoomem ale pamiątka jest!


Backstage najlepszy! ;)


Popołudnie niedzieli spędziliśmy na poznańskich targach książki. Pucio, Kicia Kocia, Mądra Mysz (dlaczego zabrali przygody Zuzi, a Maksa nie?), żółw Franklin, Rok w Lesie, wydawnictwo Babaryba, wydawnictwo Foksal i nasza córka w raju. 


🚂🚂🚂


Pucio

Kicia Kocia

A dziś mamy cudowną wiosnę!!



Dobrego tygodnia!!

3 komentarze:

  1. No i pięknie dzielna dziewczynka z Klary brawo 👏👏👏za odwagę mały wielki człowiek 🙂😍

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj nawet nie wiesz ile to dla nas znaczyło! I mówi że chce tam iść znowu :D

      Usuń
  2. Cudowna, dzielna Klarcia 😁 brawo Klara, brawo Rodzice ❤️

    OdpowiedzUsuń