środa, 27 października 2021

Logopedia 3

Wiecie co? To chyba zależy od dnia, jeśli chodzi o koncentrację mojej córci. 

Dziś mega pięknie współpracowała! Prawie całą godzinę działała i .. Uwaga! Odpowiadała! Powtarzała! Fu fi de du dudu dada didi bobo bubu bibi mimi momo itp ;) 

Robiła jej pani lateralizację. Góra - oko ucho prawe, noga i ręka lewa. 





Z wizyt u specjalistów został nam tylko neurolog!!

Wyniki badań, te podstawowe już mam, ale dodatkowych jeszcze nie ma. A to one są najważniejsze. Cóż, poczekamy zobaczymy. 

Jest już opinia z PPP, ale już oczywiście wiemy, że nic nie da. Z tymże logopeda i neurologopeda chcieli, żeby ta opinia była dołączona, skoro ją robiliśmy. No i dodatkowo mam tam mieć dokumenty, które musi wypisać właśnie neurolog. 



2 komentarze:

  1. Ciesze sie, ze tak szybko zaliczacie kolejnych specjalistow i ze poki co zadne badania nie wykazuja jakichs powaznych nieprawidlowosci... :)
    Wiesz, jak tak przytoczylas jak Klara mowi, to faktycznie jest to slabo jak na 3-latka. Zawsze myslalam, ze moja Bi zaczela pozno mowic, bo konczac 2 lata wymawiala naprawde tylko pojedyncze wyrazy. Potem jednak poszlo to blyskawicznie i jeszcze przed ukonczeniem 3 lat gadala jak karatynka i to w dwoch jezykach. ;) Mam nadzieje, ze przy logopedzie Klara tez pieronem zacznie robic postepy! Zdziwilo mnie tylko, ze pani logopedka ma maseczke! :O Przeciez kobieta ma uczyc Klare mowy, wiec sama powinna pokazywac jej jak ukladac aparat gebowy. A ona sie zaslania...
    Co do potrzeby gryzienia, hehe, to Bi tez przeszla taki okres i to w podobnym wieku co Klara. Gryzla Nika, gryzla dzieci u opiekunki, a ja rwalam wlosy z glowy. :D A ona byla bezsmoczkowa, wiec to moze byc jakis etap rozwojowy po prostu...
    Co do dogoterapii, to szkoda, ze nie mieszkacie blizej. Nasz psiur to takie kochajace ludzi stworzenie, ze idealnie nadawalby sie na takiego psa terapeutycznego. ;) Ale moze warto jeszcze popytac i poszukac? U nas w miescie np., psy terapeutyczne przyprowadzane sa raz w tygodniu do publicznej biblioteki na godzine czy dwie. W tym czasie kazde dziecko moze usiasc ze zwierzakiem i mu poczytac lub po prostu sie przytulic. I to kompletnie za darmo! Moje Potwory prosza o to juz od jakiegos czasu, ale to jest w takich godzinach, ze kompletnie nam nie pasuje. No a poza tym, to oni maja zwierza w domu. ;) Co do Klarci jednak, moze zamiast psa jakies mniejsze stworzenie, jak swinka morska? Jesli mialoby jej to pomoc sie otworzyc...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam złe doświadczenia ze świnkami morskimi, chomikami itd. a Klara jest z tych co to lubi nosić tulić. Na razie korzystam na spacerach i jak możemy to ona się z jakimś psem bawi.

      Usuń