wtorek, 22 września 2020

Zajęcia wielozmysłowe! Cz. 1.

Skrzaty. 

Wielozmysłowe zajęcia dla maluchów. Zaczęło się od piosenek, piórek, kocyków ('naleśniki' z dzieciaków). 


Dalej część brudna...w dwóch pojemnikach woda - chłodna, ale nie bardzo zimna i ciepła. Hulaj dusza piekła nie ma ;) zabawa skończyła się wylaniem wody z jednego pojemnika (na szczęście nie przez Klarę). Klarcia wchodziła do pojemnika nóżkami, przykucała. Dzieci dostały trzepaczki, chochlę, gąbki i była zabawa. 





A dalej były farby! I to jadalne!

Dzieciaki dostały pędzelki wielkie kartki i mogły robić co im się podobało! Widać na zdjęciach, jak to się skończyło. Ale zainteresowana była tylko Klara. 

Jak widać, Panna Klara postanowiła siebie pomalować ;) na szczęście w klubiku jest prysznic!!!!





Na koniec były bańki, baloniki i piosenki - takie jakby wyciszanki, połączone z delikatnym masażykiem dzieci. Tego nie nagrywałam, bo to część autorska pani prowadzącej. 

Było super!!


Kolejne zajęcia nam wypadły, bo Klara była chora. 

Jak będziemy na następnych zajęciach, opiszemy część 2 ;)

4 komentarze:

  1. Takie zabawy to niezła frajda dla maluchów. Do tego sprzyja rozwojowi. Niestety nasz był oporny na brudzenie i takie tam. Szkoda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Klara do pewnego momentu ok. Nie przeszkadza jej to. A potem przychodzi taki moment nagle, że musi być czysta już teraz natychmiast... ;)

      Usuń
  2. Bo brudne dziecko to szczęśliwe dziecko :)

    OdpowiedzUsuń