niedziela, 24 maja 2020

Wakacjones u dziadków ;)

Przedłużyliśmy nasze 'wakacje' do środy, 27.05.
Ja do pracy nie idę (może w czerwcu), mąż pracuje zdalnie bo dopiero od czerwca być może będą mogli pójść do biura
Pogoda ładna, ogród pies kuzynostwo. Czego chcieć więcej?

Ale zaczynam tęsknić za swoim domem już... Moja kochana sąsiadka podlewa moje żuczki 🌱🌺 wyniesione na korytarz.

Klara tu jest tak wpatrzona w swojego kuzyna 10l, że szok. A ten bardzo opiekuńczy się zrobił. Nawet jak ona śpi, to się Kuba dopytuje jak długo będzie spała .. biegają z psem, 'grają' w piłkę. Rzucają zabawki psu. Swoją drogą, pies po tych prawie 3tyg młodą już ma gdzieś ;) już mu się nie chce latać za nią i łapać zabawki które ona mu znosi. Pilnujemy też żeby nie jadła nie piła na dworze (picie przy nas) bo zwyczajnie się dzieli z psem .. a ten na diecie bo sadełka przybyło ;)
Młodzież kolana poobdzierane, coś ją pogryzło, ale na szczęście już schodzi zaczerwienienie wokół ugryzienia (przypuszczam że była to mrówka, ale grunt, że zeszło).

Co tam jeszcze...
Klara zrobiła się znowu łobuzem. Jak coś jest nie po jej myśli, bije nas, gryzie. Albo się złości i uderza głową o ziemię (jak jest na dworze) ;( no nie da sobie przegadać że tak nie robimy.
Nie wiem czy reagować na to czy olać ją.. wydawało mi się, że dziecko trzeba informować że tak nie wolno że boli mamę. Oczywiście udaje że płaczę, od razu mówię że mi smutno że mnie ugryzła ale to nic nie daje. Mam wrażenie, że ma mnie w d* ;(

Zrobiła się też przylepa jeszcze większa. Na dworze nie, ale w domu jak cien za nami :(
Myślałam że tutaj będzie lepiej, swobodniej i się trochę odklei. No nie ;(
Ale z dziadkiem na spacer rowerkiem jedzie ;) tylko musi nas nie być. Inaczej jęczy wyciąga rączki, dramat.
Więc dziecku pasy zapięłam, dałam chrupki, dziadek dostal smoka w razie w i poszli :D

Jeszcze tylko żeby lato było ..a nie taka ponura jesieniowiosna..


Dobra, kończę wywody, czas na fotki ;)



Pierwsze "kolorowanie"






Nasza 14 rocznica ślubu..
Poszłam z Klarą na spacer.
Przy okazji weszłam sobie na
mega pyszne pankejki!

Od męża...


Prawie codziennie rozkładają z Kubą dziadkom łóżko :D


U Kuby w pokoju.. to jest dla niej raj! Tyle różnych rzeczy (ale nie może zostać tam sama bo Kuba ma pająki na komodzie i obawiam się że mogłaby zrzucić terraria niechcący).





U dziadków na dole..z Kuby autem.


Spacerek. Tą bluzę wybrała dla niej kuzynka Kinga.


W piątek zrobiliśmy sobie rodzinną wycieczkę na Szyndzielnię
Klara po raz pierwszy jechała kolejką gondolową i szła z nami kawałek szlakiem.
Ale zamierzam to wszystko opisać na naszym podróżniczym blogu, więc jak już to zrobię to was tam zaproszę. ;)





Będzie brakować tego wszystkiego...
Chwil dla siebie, psa, dziadków, kuzynostwa.
A druga strona od 2 m-cy zero zainteresowania wnuczką ;(

Do następnego chyba już z Poznania!

3 komentarze:

  1. Wszystkiego dobrego z okazji rocznicy, u nas w lipcu będzie 14 lat :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooo! Ale super! To Wam też wszystkiego dobrego!

      Usuń
  2. Gratulacje z okazji Rocznicy Slubu! My w grudniu bedziemy miec "dopiero" 13-nastke! ;)

    Ale Klara ma piekne, geste wlosy! Moje, jako niespelna dwulatki, to pamietam, ze mieli takie "piorka", ledwie zakrywajace glowe, szczegolnie Nik. Ale za to mieli takie sliczne loczki, chlip... ;)

    A, to u nas odwrotnie niz w Polsce. Kwiecien mielismy taki ponury i deszczowy, a poczatek maja chlodny, a teraz w koncu zrobilo sie cieplo. W tym tygodniu az goraco. Niechcacy zjaralam sobie czolo, bo zapomniala, ze o tej porze roku slonce juz pali az milo. ;)

    OdpowiedzUsuń