środa, 14 września 2022

Podsumowanie 2tygodni nowego przedszkola!

Jest świetne!

Klarci jest tam bardzo dobrze!

Mają tyle zajęć, że się nie nudzi. Ma również osobno logopedię i ćwiczenia fizjo z elementami si. 

Robią sporo fajnych rzeczy. 

Np 1.09 były żywe króliczki, mogli dać im podjeść marchewki i trochę dotknąć. I w temacie króliczków była nauka czytania metodą symultaniczno-sekwencyjną. 


Czytanie w ogrodzie. 

Później robili swój portret. Na podstawie swojego zdjęcia :D

Klarci jest na dole po prawej. 

W piątek na przykład mieli ozdobić ogródek przedszkolny - w sali. 



Wczoraj robili pracę plastyczną: droga do przedszkola. 

Dziś praca została zabrana do domu.

Do tego codziennie zabawa na powietrzu. Albo piłka nożna, albo kreda i czasem bańki. 

Dziś dostałam laurkę od córeczki :)

Klara chętnie tam chodzi, chociaż oczywiście ma chwile, że mówi jutro nie idę do przedszkola. Ale rano jakoś się nie buntuje :) i wręcz w furtce przedszkola mi mówi baw się dobrze mamo!

Ja zawsze z nią ustalam kiedy po nią będę. Mówię jasno: będę po odpoczynku. 

Wychodzi uśmiechnięta. Dzisiaj były drzwi otwarte i ciocia Magda ją przyprowadziła. Usłyszałam głośne: "mamusiaaa!!" :) Cieszy mnie to bardzo. 

Raz tylko, tydzień temu, musiałam ją odebrać o 12tej. Było ciężko w grupie, dzieci marudziły i były głośne. Klara nie dawała rady. Oczywiście słuchawek nie chciała. Czasem odbieram ją przed drzemką o 13tej. Jeśli bardzo chce i nalega. Ale zazwyczaj o 14:15. Dziś z kolei usłyszałam, że spokojnie mogłaby do 15:00 zostać. Ale nie będę jeszcze jej zostawiać. Myślę, że w przyszłym tygodniu spróbujemy. 

Jeździmy rowerem. Mam niespełna 6 km w jedną stronę. 


Rano i późnym popołudniem jeździ okryta.
Bo jednak się nie rusza :)

Wczoraj wieczorem spotkała nas
mega ulewa. Ostatnie 10 min to była
istna ściana deszczu. 
Na szczęście kocyk mokry,
a kurtka i nogi tylko ciut. 

Codziennie w drodze do przedszkola mówimy sobie, co będziemy dziś robić po przedszkolu. Głównie chodzimy na place zabaw. W drodze do i z przedszkola są duże osiedla i sporo placyków. Jest gdzie chodzić.




W okolicy placu jest tyrolka.
Mogłaby z nią spać ;)


Z dziś to i powyżej jedno.

W pobliżu mamy taką domową knajpkę - dają rosół więc moje dziecko szczęśliwe. Do tego jeszcze np dziś naleśniki.  

Wczoraj zbieraliśmy kasztany :) 


Za tydzień Klara ma wycieczkę z przedszkola. Jadą do Zaurolandii 🦖. Się okaże czy pojedzie. 

Jeszcze nie mówi o przedszkolu, co robiła itp. czasem coś powie, ale niewiele. Sądzę, że na to przyjdzie jeszcze czas. 

Aa, wiecie co? Nie wychodzi głodna. Nawet jak nie zje czegoś z obiadu, to dostaje chlebek z masełkiem. I zje. 

Codziennie dostaję opis:




To tyle, takie podsumowanie dwóch tygodni w przedszkolu!

2 komentarze:

  1. Świetne te informacje od cioć, bardzo mi się podobają 🙂

    Raaany, tyle km dziennie zrobisz to kondycja będzie jak ta lala 😁😁
    Obie jesteście bardzo dzielne 🥰

    OdpowiedzUsuń
  2. Brzmi wspaniale! Najwazniejsze, ze Klara dobrze sie tam czuje; nie to co w poprzednim. Cudowne jest, ze istnieja takie miejsca, z paniami, ktore potrafia (i chca!) wyjsc naprzeciw dzieciom z problemami. Choc domyslam sie, ze takie podejscie slono sie placi. Jestem pewna, ze Klarcia spedzi tam swietne 2-3 lata. :)

    OdpowiedzUsuń