niedziela, 17 kwietnia 2022

Wesołych Świąt!

Powoli wychodzimy na prostą. 

Ta wysoka gorączka już nie wróciła! Ale za to doszedł ostry napadowy kaszel. Taki, że dziecko wymiotuje przez niego. I nie pomaga jej prawie nic. 

I cały czas temp się utrzymuje ok 37,6-8.

W poniedziałek byliśmy na kontroli, mówiłam o tym kaszlu. Niestety syrop nic nie daje. A byliśmy w lux med. 

Ja mam okres, umieram. Jadę na oparach od pierwszych dni. Bo co z tego, że mąż zostaje z Klarą na noc, jak w połowie nocy chce mamę bo kaszle i śpi ze mną trzymając mnie za rękę. Dobrze że mamy dwa materace, mogę spać z nią wygodnie.

Boję się, że to krztusiec. 

Niby śpi, a jęczy. 


W tym roku sama zrobiłam Klary sesję zdjęciową. Nie było łatwo, bo kaszel nam przerywał. Ale coś tam wyszło. Jeszcze kilka mam w zanadrzu, ale nie wyrobiłam się czasowo z obróbką. (Była też nasza sąsiadka na fotkach, ale nie mam zgody na publikację zdjęć). Sami oceńcie. 








Kochani, życzę zdrowych i spokojnych świąt!
Rodzinnych i ciepłych. 
🥚🥚🐣🐣🐰🌷🥚🥚


U nas zimno. Ale udało się we troje pójść ze święconką. Nas chyba tzw wieczorynka lekarska czeka..



🥚🐰🥚


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz