Afazja dziecięca motoryczna.
Tyle się dowiedzieliśmy dziś od neurologa.
Słuch zbadany, wszystko ok.
Logopeda pracuje tydzień w tydzień z Klarą.
Integrację sensoryczną zaczynamy 8.12.
My w domu również staramy się z Klarą pracować, oczywiście w zabawie.
Poza tym, nasza córka przechodzi jakiś turbo bunt trzylatka. Kurde, momentami jest nie do zniesienia. A zarazem jest mega mamoza i chce się nosić na rękach. Jak nigdy. Wymiękam. Nie mam czasu nawet zjeść.
Do przedszkola nie chce chodzić, urządza niezłe sceny - z ogromnym płaczem ucieka spod przedszkola :( Ale przy odbieraniu jej widzę, że nie jest zapuchnięta od płaczu. Nawet się uśmiecha. Coś po swojemu coś tam próbuje opowiadać. Już w szatni płakać przestaje rano.
Oczywiście prawie nie je w przedszkolu. Jeden dwa kęsy obiadu.. czasem śniadania i drugiego śniadania w ogóle.
Ale z tatą jest jeszcze gorzej, jak on ją odprowadza, więc jej nawet tego nie robi.
W nocy szuka mamy i czasem popłakuje. Przeżywa.
To tyle ostatnich wieści.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz