Wszyscy! Mąż miał urlop. Postanowiliśmy, że będziemy w tym dniu cali dla niej. Będziemy z nią oboje spędzać czas.
Liczyłam, że nasze bobo będzie zainteresowane piaskiem w ogromnej ilości. Ale nie. Jak odkryła wodę to koniec.
Zresztą, zaraz na początku był nurek.. potknęła się i prawie cała się zanurzyła (oprócz głowy). Było trochę ryku, bo wiatr zimny wiał i pewno było jej zimno.
Ale szybko ją przebraliśmy w czyste ubranka. Na tyłek pielucha do wody i wio. Leciała znowu.
Bardzo chciała w wodzie chodzić więc chodziłam z nią.
Były też kaczki, dodatkowa atrakcja. Próbowała je gonić (i był drugi nurek).
Tak cieszy się moja córeczka!
Gonimy kaczuchy!
Zjadła bułkę na kocu i w nogi. Tym razem z tatą na pomost ;) mama korzystała i czytała książkę na słoneczku z nogami w wodzie..
Bardzo polecam taki ręcznik.
Wafelkowy.
Jest idealny na wyjazdy, bo duży
i szybko schnie.
Po 2g Klara została przebrana i poszliśmy na plac zabaw, który jest blisko jeziora.
Jest odnowiony.
Tam trochę ze mną, trochę z mężem szalała.
Ta belka się bujała!
Gdy weszliśmy do auta, napiła się i w mig oczka się jej zamknęły.
Obudziła się przy wysiadaniu, ale w domu ponownie zasnęła.
A po drzemce zabawa na hulajnodze zamiennie z jezdzikiem.
Wieczorem chyba z emocji zasnąć nie mogła. Ale to był super dzień!
Chcielibyśmy, żeby każdy jej dzień dziecka był taki spędzony tylko z nią. W sensie żebyśmy oboje poświęcali jej czas, ten dzień. Żeby to było coś wyjątkowego!
Cudowny prezent- czas poświęcony w całości dla swojego dziecka :)
OdpowiedzUsuńJa nie moge jak ten maluch smiga na hulajnodze! :) No i z Klary mala rybka, ale nic dziwnego, skoro od malego chodzila na basen i z woda jest oswojona...
OdpowiedzUsuńSuper atrakcje.
OdpowiedzUsuń